Monetik
Mowa Polityka
Rany Boskie, Panie Swięty!
Cóż za obiecanki i cóż za wykręty!
Cóż za wspaniałe przemówienie!
Cóż za elokwencja i podłe pieprzenie.
Cóż za twarz promienna i kamienna!
Słów choć sam frazes, lecz słów tych głębia,
z otwartych ust polityka
mimo zaciśniętego sztucznego przyzębia.
Cóż to za ton, pełen pewności i swobody.
Chć to tylko lanie wody!
Obiecał, że każdy z nas
ma dostać kredyt
na swój zamek na wodzie lub na piasku,
Nauka polityki nie poszła w las!
obiecał,
żeby w społeczećstwie nie było wrzasku.
Co za motywujące budżetowe sprawozdanie,
i to, że bogactwu każdego obywatela
stanie się zadość!
Choć to też tylko wody lanie,
bo, obiecanki, cacanki,
a głupiemu radość!
Patetyczna, wzniosła mowa,
choć to tylko puste słowa!
I choć żem całe dwie godziny
przed telewizorem siedział,
wyraźnie słyszałem,
że nic nie powiedział!
Corrida na giełdzie
Niedźwiedź rozpuścił się na giełdzie
jak dziadowski bicz.
Byk jest tylko lekko chory,
bo zżarł aż trzy złota wory.
Od zgniłych i trefnych kredytów
zwierzęta giełdowe
rozstrój żołądka i biegunkę mają.
A jak tam banki?
Banki niech się teraz w tarapatach szargają.
Pecunia non Olet
mówi się, że są brudne, że są czarne no i psują.
Szczególnie spadkobiercom bogactwo ofiarują.
Nam szczęście nieustannie obiecują.
Pieniądze to wielkie łobuzy,
życie często zamieniają w gruzy.
Bo gdy w grę wchodzą pieniądze,
blakną wszelkie duchowe żądze.
Czy ktoś, kiedykolwiek się z tej zgubnej
pogoni za forsą wygoi?
I tej słodkiej pokusie ostoi
dzięki morałom i żelaznej woli?
Nie, bo wszelkie zasady moralne idą w błoto,
gdy masz przed oczyma złoto.
Pragnienia i głodu nawet wielka fortuna nie ugasi
ale nas wiecznie tylko łasi i łasi.
No cóż! Z własnego punktu widzenia,
pieniądze są jednak do zniesienia.
Są czasem naszą ostoją
i naszą bezpieczną twierdzą.
I dlatego nam nigdy nie śmierdzą.
Arogancja
Zyki banków płyną we własne kieszenie
a straty?
Straty na konto podatników.
Niech jak zawsze płacą te jelenie.
Tajne konta
Jutro przyjdzie rewident do firmy
i poszuka czarnych kont.
Jak je znajdzie
to nic, tylko róbmy rząd
i wiejmy stąd.
.
EBIT i zwrot Kapitału
Masz brak kapitału i do tego
wysokie koszty personalne i sprzętu?
Obniż zatrudnienie do zera,
to pozbędziesz się zamętu.
Outsourcing
Produkcja jest już przeniesiona,
montaż końcowy w trakcie przenoszenia.
Przenieście jeszcze bezrobocie,
to rozwiąże się problem
pełnego zatrudnienia.
Piramidka
Mam pokrycie
na kredycie
I jestem wiarygodny
tak długo, jak klienci mi na nowo płacą.
Jak każdy z nich zażąda naraz wypłaty swojego kapitału,
To wszyscy z nas wszystko stracą.
180 dni dookoła świata
Ja wrócę do kraju
dzisiaj wieczorem
to poznam podatku zmorę.
To nie żaden koszmar
ani też przez potwora.
Moje pieniądze
spożyje po prostu
podatkowa zmora.
Król Podatek
Mój ojcze, mój ojcze
czy widzisz we mgle,
że potwór w gąszczu
na nas czai się?
Mój synu, mój synu,
to nie jest żadna potwora.
W gąszczu
czai się tylko podatkowa kontrola.
Plotki
Nasz zarząd ma kochanicę!
Zapalcie już naszej firmie gromnicę!
Zaczynają się wtrząsy
na gospodarczej scenie,
bo kochanka na arenie!
Dzięki tej interpretacji
będą nici z naszych akcji.
Za to chamstwo i za tą podłość,
ogłoszajcie wnet upadłość!
Gigant już nam bankrutuje,
bo kochanka go roluje.
Już kryzysu dzwonią dzwony
cały naród poruszony.
Kursy już na marginesie
I- nie ma firmy już w biznesie!
Wypowiedzenie, Wymówienie.
Genetycznie zmodyfikowane jabłka?
Dzięki!
Rzucam jedzenie.
Brudna woda?
Dzięki!
Picie też idzie w zapomnienie.
Praca dom i rodzina?
Dzięki!
W tej trudnej sytuacji
o macierzyństwie się raczej zapomina.
Pogoń za zyskiem i sławą?
Dięki!
Niech inni się szczycą tą buławą.
Ja już nie szukam rozgłosu i sławy.
Rzucam ten job i szukam dla siebie innej enklawy.
Iluzja materialna krąży po świecie?
Dzięki!
Mnie już przy konsumpcji nie znajdziecie.
Człowiek ekonomiczny jako wzór na każdym szczycie?
Dzięki!
Beze mnie.
Ja pieprzę takie życie!
Oferta pracy
Głuchoniemego rewidenta
Celem ukrywania bankructwa
na koniec roku podatkowego.
poszukuje pilnie przedsiębiorca.
Skorumpowanego SB-ka,dawnego szefa wywiadu
lub przestępcę z wysokim wskaźnikiem inteligencji kryminalnej
i chciwości na Prezesa Spółki,
poszukuje Szoo.
Niedouczonego partaczącego operacje lekarza
Celem zwiększenia obrotów zakładów pogrzebowych
i obniżenia dziury funduszu emerytalnego
poszukuje szpital.
Leniwy, egoistycznych i skorumpowanych polityków,
jako kandydatów na kolejną kadencję
szukają lobbiści i stowarzyszenie branżowe.
ślepego, naiwnego, uczciwego płatnika podatku,
poszukuje Urząd Skarbowy listem gończym
celem zmniejszena dziury budżetowej.
Odsetki
załóżmy, że pobożny Józef biblijny
zainwestowal w banku jednego grosika.
Dziś powinien mieć tysiąc złotych słońc
i tajemnice poliszynela, jak byc bogatym,
Tak z oferty banków wynika.
stąpał by dziś Józef po złotej ziemi
i opływał w dostatku,
gdyby nie było inflacji i belki podatku.
Gdyby nie było kryzysów
i wojennego zniszczenia,
Józefa bogactwo
wzrosłoby by dziś
nie do pomyślenia.
Przez swę pracowitość i inne zasługi
zgromadził by dziś krocie.
Lecz przez pobożność Marii
Heroda wplątał w kłopoty i długi.
Jak tylko majątek Józefa
naruszył Heroda szaty.
Ten nałożył nań różne sankcje finansowe i moralne
i Józef doznał wielkiej straty.
Tylko Faryzeusze i reszta grzeszników
wiedziała gdzie i jak ukryć kapitał
i wywieźć w pole
rzymskich namiestników i celników.
Dzesięcinę i podatki dla rzymu
niby, że to za ochronę i za ocalenie
płacili tacy jak Józef,
pobożne jelenie.
o coraz częstszych Heroda manipulacjach
w akcjach i obligacjach,
zabrakło pobożnemu Józefowi informacji i doświadczenia
i zamiast zysku doznał potępienia.
też przy zakupie funduszy otwartych i zmiennych obligacji
Nie miał Józef wcale racji.
Nie rozpoznał tendencji
i trendów na rynku walut i ich wartości,
Popadł więc w bankructwo
a banki i Faryzeusze
objedli go do suchej kości.
żeby uchronić choć swoją rodzinę
przed śmiercią głodową i Herodem
uciekł czym prędzej w egipską krainę
gdzie był cieślą i nie przymarł głodem.
Za to, że mu dusza miękła
bańka mydlana bogactwa pękła.
Tak że Józef za życia
nie doznał zamożności.
uchowaj więc mnie Boże
od takiej pobożności.